2 listopada 2010

Do świąt daleko, a w Mimowaniu świąteczna manufaktura ruszyła pełną parą...
Skończony Mikołaj, bombka i poduszka, tylko ta ostatnia rzecz jeszcze nie uwieczniona w obiektywie...

Kto by pomyślał, że " to coś" -
będzie wyglądało tak:

Bombka na razie jedna, bo w hurtowni nie było więcej kul...

1 komentarz:

  1. mmm Gratuluję pomysłu na bombki i mikołaja ...
    wykonanie mistrzowskie!
    oda razu robi się cieplej i o krok bliżej do Świąt :)

    OdpowiedzUsuń